Siedmiocyfrowej sumy okupu żądają hakerzy po udanym ataku na Urząd Geodezji, Kartografii i Katastru Republiki Słowacji. Urząd zmaga się z największym incydentem informatycznym w swojej historii – od 6 stycznia nie działają wszystkie systemy oraz usługi.
–Ta awaria techniczna tymczasowo spowodowała ograniczenie dostępu do wszystkich naszych usług elektronicznych i systemów informatycznych. Obecnie trwa intensywna analiza tej awarii technicznej i podejmowanych w związku z nią działań zabezpieczających. Nasz zespół ekspertów intensywnie pracuje nad przywróceniem pełnej funkcjonalności systemów informatycznych i usług elektronicznych – przekazał rzecznik Urzędu Geodezji, Kartografii i Katastru Republiki Słowacji w komunikacie dla prasy.
Serwis aktuality.sk przekazał, że słowackie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oficjalnie zaklasyfikowało incydent jako atak hakerski „dokonany zza granicy”. Do czasu usunięcia skutków cyberataku UGKK SR nie będzie świadczył swoich usług. Sytuację utrudnia fakt, że Urząd nie utworzył kopii zapasowych danych, które utracił.
Atakiem hakerskim zajmuje się Biuro do Walki z Przestępczością Zorganizowaną, które w oparciu o analizę sprawy dokona kwalifikacji czynu.