“Masz zaległą płatność” – uważaj na te maile!

W ostatnich dniach otrzymujemy dziesiątki telefonów od osób, które padły ofiarą ataku hakerskiego. Maile z groźnie brzmiącym tytułem “Masz zaległą płatność” przekonują o dostępie przestępcy do wszystkich urządzeń użytkownika i historii jego aktywności, a sposobem na pozbycie się problemu ma być przesłanie 6 tysięcy złotych na konto hakera. Uważajcie i nie dajcie się nabrać na ten przekręt.

Treść podejrzanego maila brzmi:

Witaj!” Niestety, mamy dla Ciebie złe wieści. Kilka miesięcy temu uzyskałem dostęp do twoich urządzeń, za pomocą których przeglądasz Internet. Następnie przystąpiłem do śledzenia twojej aktywności internetowej. Poniżej przedstawiam sekwencję zdarzeń z przeszłości: W przeszłości wykupiłem od hakerów dostęp do wielu kont pocztowych (dziś jest to bardzo proste zadanie, które można wykonać online). Najwyraźniej bez trudu zalogowałem się na Twoje konto pocztowe (tu występuje Twój e-mail).

Tydzień po tym, udało mi się zainstalować trojana do systemów operacyjnych wszystkich twoich urządzeń, które są używane do dostępu do poczty elektronicznej. Właściwie było to dość proste (ponieważ klikasz w linki w skrzynce mailowej). Wszystkie mądre rzeczy są całkiem proste (?‿‿?)

Moje oprogramowanie pozwala mi na dostęp do wszystkich kontrolerów w twoich urządzeniach, takich jak kamera wideo, mikrofon czy klawiatura. Udało mi się pobrać na moje serwery wszystkie twoje dane osobowe, jak również historię przeglądania stron internetowych i zdjęcia. Mam dostęp do wszystkich komunikatorów, a także do poczty elektronicznej, sieci społecznościowych, listy kontaktów, a nawet historii czatu. Mój wirus nieustannie odświeża swoje sygnatury (ponieważ jest oparty na sterownikach) i tym samym pozostaje niewidoczny dla Twojego antywirusa. Więc teraz powinieneś już zrozumieć powód, dla którego pozostałem niezauważony aż do tej chwili…

Podczas zbierania informacji o tobie dowiedziałem się, że jesteś również wielkim fanem stron dla dorosłych. Naprawdę lubisz sprawdzać strony porno i oglądać sprośne filmiki, mając przy tym dużo sprośnej zabawy. Nagrałem kilka scen z tobą w roli głównej i zmontowałem kilka filmików, na których osiągasz orgazmy podczas namiętnej masturbacji.

Jeśli nadal wątpisz w moje poważne intencje, to zajmie tylko kilka kliknięć myszką, aby podzielić się twoimi filmami z przyjaciółmi, krewnymi, a nawet kolegami z pracy. Nie jest również problemem dla mnie, aby udostępnić te filmy publicznie. Naprawdę wierzę, że nie chciałbyś, aby to się stało, rozumiejąc, jak specjalne są filmy, które kochasz oglądać, (jesteś wyraźnie tego świadomy) wszystkie te rzeczy mogą spowodować prawdziwą katastrofę dla Ciebie.”

I tu występuje najistotniejszy element – szantaż z kwotą 6 tysięcy złotych w tle. Użytkownik ma 2 dni na wysłanie środków na konto oszusta.
Jak czytamy w mailu:

… po udanej transakcji przystąpię do niezwłocznego usunięcia wszystkich tych sprośnych materiałów, jakie na ciebie zebrałem. Potem możemy udawać, że nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy. Dodatkowo zapewniam Cię, że wszystkie szkodliwe programy zostaną usunięte z wszystkich Twoich urządzeń. Bądź pewien, że dotrzymuję obietnic.

Jednocześnie przestępca szantażuje ofiary pisząc, aby nie zgłaszać sprawy na policję i zachować pełną anonimowość, w przeciwnym wypadku ujawni wszystkie materiały użytkownika.

Apelujemy, aby absolutnie nie przelewać żadnych środków na konto sprawcy ataku i najlepiej skasować podejrzaną wiadomość.