OSINT w praktyce

Do czego tak naprawdę sprowadza się biały wywiad? Ta potoczna nazwa OSINT, czyli legalnych form pozyskiwania informacji na temat firm i osób, staje się coraz popularniejsza. Okazuje się bowiem, że biały wywiad stosują nie tylko organy ścigania, ale również komornicy, instytucje finansowe, a nawet podmioty, które chcą nawiązać z nami współpracę. Celów może być wiele – od identyfikacji podmiotu lub osoby podejrzanej o pewne działania, aż po sprawdzenie wiarygodności.

W swojej codziennej praktyce jako Instytut mieliśmy do czynienia z różnymi motywami, które zobowiązywały nas do zupełnie innych działań w ramach białego wywiadu.

Pierwszy, opisywany przypadek dotyczy działań prywatnych osób. Klient poprosił nas o weryfikację autora nielegalnych działań. Mowa o nieuprawnionym wykorzystaniu wizerunku osoby do celów promocyjnych.

Klient znalazł swoje zdjęcie, wykonane na potrzeby wywiadu, które posłużyło do reklamy produktu w krajach azjatyckich. Nasze działania sprowadzały się do identyfikacji form reklamy oraz skali procederu oraz zabezpieczenia materiałów dowodowych na potrzeby dalszych działań prawnych. Zebrane dowody umożliwiły prawnikom podjęcie niezbędnych kroków, zaprzestanie procederu, wycofanie materiałów promocyjnych z obrotu oraz wypłatę odszkodowania na rzecz pokrzywdzonego.

Kolejny przypadek również dotyczył nielegalnego użycia wizerunku. W tej konkretnej sytuacji wykorzystane zostało zdjęcie dziecka, które posłużyło do uruchomienia fałszywego profilu na portalu społecznościowym. Klient poprosił nas o identyfikację konta, osoby podszywającej się pod nie oraz dotarcie do sprawcy.

OSINT to jednak nie tylko działania adresowane do osób prywatnych, swoją pomoc kierujemy również do firm. Z naszej oferty skorzystała organizacja, wobec której proces postanowił wytoczyć pracownik. Oskarżenia dotyczyły nadmiarowych, jego zdaniem, godzin pracy oraz konieczności finalizowania zadań zdalnie, w domu. W ramach działań musieliśmy zweryfikować czy faktycznie tak było i czy pracownik miał taką możliwość. Także w tym przypadku udało nam się zebrać niezbędny materiał dowodowy.